Trademark by Nick Youngson CC BY-SA 3.0 Pix4free
Zasadniczo nic nie stoi na przeszkodzie, aby zarejestrować jako znak towarowy zarówno znak słowny, jak i logotyp, czyli najczęściej znak słowno-graficzny. Zyskujemy wtedy najpełniejszą ochronę swojej marki. Trzeba mieć jednak na uwadze, że Urząd Patentowy traktuje każde zgłoszenie indywidualnie, stąd koniecznym będzie wniesienie opłaty od każdego ze zgłoszeń. A gdybyśmy chcieli się ograniczyć wyłącznie do jednego znaku, to który wybrać?
Słowny znak towarowy
Niewątpliwą zaletą słownego znaku towarowego jest objęcie ochroną warstwy słownej oznaczenia niezależnie od graficznego przedstawienia. Pozwala to na skuteczną walkę z naruszycielami w zakresie domen internetowych, reklam za pośrednictwem AdWords, hasztagów czy odwołań, jak również łatwego blokowania za pośrednictwem Allegro czy eBay. Przy słownym znaku towarowym nie trzeba martwić się o dokonywanie zmian w identyfikacji wizualnej firmy.
Jakie są zatem minus tego rozwiązania? Przede wszystkim rejestrowane oznaczenie musi mieć charakter odróżniający. Jeśli posługujemy się finezyjną nazwą, rejestracja przebiegnie pomyślnie. Gorzej, jeśli nasza nazwa odnosi się raczej do opisu towarów lub usług związanymi z naszą działalnością. W takiej sytuacji Urząd Patentowy może odmówić udzielenia ochrony na nasze oznaczenie.
Słowno-graficzny znak towarowy
Niekiedy jednak firma wyróżnia się swoim logotypem, a zatem nazwą osadzoną w charakterystycznej szacie graficznej. W takich sytuacjach lepszym rozwiązaniem może okazać się rejestracja znaku słowno-graficznego, bowiem umożliwia zakazanie używania przez konkurencję oznaczenia podobnego pod kątem wizualnym. Warto mieć na uwadze, że znaki słowno-graficzne zasadniczo łatwiej zarejestrować, gdyż warstwa graficzna może mieć przeważające znaczenie przy ocenie charakteru odróżniającego oznaczenia.
Niewątpliwie przeciwko rejestracji oznaczenia w formie słowno-graficznej przemawia potencjalny rebranding marki. Trzeba pamiętać, że znak słowno-graficzny będzie chroniony wyłączne w zgłoszonej wersji. Dodatkowo, pewne trudności w dochodzeniu swoich praw mogą pojawić się w momencie, gdy naruszyciel będzie posługiwał się podobnym w warstwie fonetycznej słowem, ale w zupełnie odmiennej oprawie graficznej. W takich sytuacjach może okazać się, że znaki będą wywoływały odmienne wrażenie, a tym samym nie będzie ryzyka wprowadzenia odbiorcy w błąd co do tożsamości przedsiębiorcy.
Najpełniejszą ochronę zyskuje się w przypadku rejestracji obu form znaków towarowych. Niemniej jednak – w zależności od sytuacji – można zdecydować się na dokonanie jednego zgłoszenia. Warto uprzednio skonsultować się ze specjalistą, aby ustalić, jaka ścieżka postępowania będzie najbardziej skuteczna.